Praktyki skrojone na miarę rodziny
Pierwszą moją sugestią jest przeformułowywanie zabaw i ćwiczeń na osobisty język rodziny, tak aby te praktyki spowszedniały, stały się formą nawyku. Może się wydawać, że rodzice powinni trzymać się sztywnej formy danego ćwiczenia uważnościowego. To nieprawda. Każdą mindfulnessową aktywność można przeformułować na własne potrzeby, uprościć albo skomplikować. Warto mieć w głowie przewodnie zasady dotyczące praktyki i jednocześnie patrzeć, jak może ona służyć naszej relacji bycia przy sobie i przy naszych dzieciach. Zaczynamy od krótkich praktyk – takich, które dzieci z łatwością są w stanie wykonać. Bardzo ważnym aspektem jest też własna rodzicielska praktyka, warto sprawdzić na sobie, jak zabawa w uważność na nas wpływa, co odczuwamy, jakie mamy przemyślenia. W rozmowie możemy się tym dzielić z dziećmi. Takie autentyczne modelowanie jest najlepszą zachętą do kolejnych, wspólnych eksperymentó...
Pozostałe 80% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.
Sprawdź, co zyskasz, kupując prenumeratę.