Przede wszystkim: zatrzymać się. Jak to zrobić? Użyć hamulca, oczywiście! Takim hamulcem może być zorganizowanie na nowo naszego dnia – zaplanowanie w nim czasu z dzieckiem, wpisanie w grafik: „zabawa, napełnianie kubeczka bliskości, bycie razem”. Hamulcem może być określona pora dnia lub powtarzalne wydarzenie, na przykład odbieranie pociechy z przedszkola lub szkoły.
Grafik – jest. Co dalej? Specjalne miejsce, w którym odkładamy telefony, by wspólny czas był pełen uwagi na siebie nawzajem, efektywny, by nic „zewnętrznego” go nie rozpraszało. Najważniejsza w spędzaniu czasu z dzieckiem jest autentyczna obecność.
POLECAMY
Garstka pomysłów i inspiracji na wspólny czas:
- pudełko wspólnych aktywności – stworzona razem z dzieckiem baza – codziennie losujemy jedną czynność;
- tworzenie rytuałów – własnych, rodzinnych (dzieci lubią stabilizację i przewidywalność); może to być szalony taniec po przyjściu do domu, wspólne przygotowanie kolacji lub rysowanie/pisanie wydarzeń do słoika wdzięczności;
- zabawa w aucie – głośne śpiewanie, zabawa w skojarzenia;
- czytanie książek – może tuż przed kąpielą albo snem, by wspólnie wyciszyć myśli po całym dniu;
- spacer po przedszkolu lub szkole, a może wyjątkowo powrót autobusem.