Najważniejsza decyzja Alicji

Ruszamy w drogę

Ciepły, wiosenny dzień powoli budził się do życia. Było bardzo wcześnie, ale Alusia, która kończyła dzisiaj osiem lat, rozbudziła się już na dobre i zaczęła radośnie budzić wciąż jeszcze śpiących rodziców:
– Wstawaj, mamo! Obudź się, tato! Zapomnieliście, jaki dzisiaj jest dzień?
– Nie zapomnieliśmy – powiedział zaspany tata. – Wszystkiego najlepszego, córeczko, ale czy moglibyśmy jeszcze trochę pospać? – zapytał.
– Nie ma mowy, obudźcie się, kochani rodzice! Czas spełnić urodzinową obietnicę! – Ala nie dawała za wygraną. – Zbierajcie się szybko i ruszamy do schroniska! Tam czeka na mnie mój nowy przyjaciel! 
Rodzice obiecali Alicji, że gdy trochę podrośnie, będzie mogła wybrać pieska z pobliskiego schroniska i się nim zaopiekować. Kiedy wreszcie nadszedł ten długo wyczekiwany moment, Ala nie chciała tracić ani chwili.
– No dobrze już, dobrze, wyruszajmy po tego pieska – dał się przekonać tata.
– Ale zjedzmy chociaż najpierw śniadanie! – prosiła mama.   
Poranna krzątanina przebiegła dziś nadzwyczaj szybko, a droga do schroniska okazała się całkiem przyjemna. Majowe słoneczko pięknie grzało i cała rodzina przybyła do schroniska w bajecznym humorze.   
Znajdow...

Pozostałe 80% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.

Sprawdź, co zyskasz, kupując prenumeratę.

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI